Arab na pokładzie? Nie lecę
Załoga jednego z krajowych lotów
australijskich linii Quantas odmówiła startu, gdy zobaczyła, że na
pokładzie samolotu znajduje się czterech Arabów. Potem okazało się, że mężczyźni byli
oficjalnymi gośćmi australijskiego wojska.
29.09.2003 11:09
Trzech Arabów siedziało w klasie biznesowej, a jeden w ekonomicznej. Gdy zobaczyli ich pracownicy Quantas z personelu pokładowego, powiedzieli, że boją się terrorystów i że nie będą z nimi lecieć. Załogę wymieniono. Minęła godzina, zanim start był możliwy.
Tymczasem okazało się, że Arabowie, pochodzący ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, składali w Australii wizytę na zaproszenie wojsk lotniczych i rozmawiali tam na temat współpracy obu krajów w dziedzinie wojskowej. Podróżowali w towarzystwie przedstawiciela australijskiego resortu obrony