Aplikant komorniczy oskarżony o korupcję
Pięć osób, w tym aplikant komorniczy przy
Sądzie Rejonowym w Łańcucie (Podkarpackie), zostało oskarżonych o
przestępstwa korupcyjne. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Łańcucie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Elżbieta Kosior.
29.09.2006 | aktual.: 29.09.2006 14:03
Aplikant komorniczy Dariusz B. odpowie za żądanie i przyjęcie łapówek w zamian za zwolnienie od egzekucji zajętego mienia oraz za nieprawidłowe przeprowadzenie licytacji egzekucyjnej nieruchomości, na której miał skorzystać inny z oskarżonych.
Trzej oskarżeni: Dariusz W., Marek U. i Marcin K. odpowiedzą za pośrednictwo w procederach, zaś piąty oskarżony Antoni K. - za obietnicę łapówki i jej wręczenie.
W myśl aktu oskarżenia Dariusz B., działając wspólnie i w porozumieniu z Markiem U., Dariuszem W. oraz Marcinem K., miał żądać w okresie od grudnia ub. roku do 11 stycznia br. 20 tys. zł, a w zamian miał zwolnić od egzekucji zajęte mienie ruchome jednej z łańcuckich spółek, wobec której prowadzona była egzekucja, m.in. samochód ciężarowy, naczepę ciężarową oraz pieniądze zgromadzone na rachunku bankowym. Miał także obiecać zaniechanie dalszych czynności egzekucyjnych. W konsekwencji Dariusz B. przyjął 20 tys. zł i zażądał dodatkowej korzyści majątkowej - alkoholu.
Według prokuratury, aplikant miał także przyjąć obietnicę korzyści majątkowej od Antoniego K. w zamian za nieprawidłowe przeprowadzenie licytacji egzekucyjnej nieruchomości w Budach Głogowskich. Kwota ta stanowiła różnicę między ustaloną ceną wywoławczą nieruchomości, a kwotą stu tysięcy złotych. Dariusz B. miał umożliwić nabycie nieruchomości Antoniemu K. i uniemożliwić jej kupno innych zainteresowanym.
Według prokuratury, Antoni K. potwierdzając chęć wzięcia udziału w przeprowadzonej z naruszeniem prawa licytacji, przelał z rachunku prowadzonej przez siebie spółki 50 tys. zł na konto spółki, której udziałowcem jest inny oskarżony w tej sprawie, Dariusz W.
Wszyscy oskarżeni będą odpowiadać z wolnej stopy. Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.