Apel prezydentów dotyczący wypędzeń "sensowny"
Przewodniczący fundacji budowy Centrum
przeciwko Wypędzeniom, Erika Steinbach i Peter Glotz, uznali za
"sensowny" apel prezydentów Polski i Niemiec o podjęcie
europejskiego dialogu na temat wypędzeń.
Niezależnie od tej oceny Steinbach i Glotz opowiedzieli się za realizacją w Niemczech własnego projektu Centrum przeciwko Wypędzeniom.
Johannes Rau oraz Aleksander Kwaśniewski wezwali w minioną środę w Gdańsku do "szczerego europejskiego dialogu" dotyczącego wysiedleń i wypędzeń ludności w ubiegłym wieku. Obaj prezydenci uznali, że Europejczycy powinni na nowo ocenić i udokumentować XX-wieczne wypędzenia.
W wydanym wspólnie oświadczeniu Steinbach i Glotz ocenili gdańską deklarację prezydentów jako "nawiązanie" do wyznaczonego przez ich fundację kierunku działań, tzn. "dyskusji na płaszczyźnie europejskiej o europejskiej tragedii wypędzeń". "Ta dyskusja rozpoczęła się zbyt późno; pominięto ją w procesie poszerzania Europy" - czytamy w oświadczeniu.
Steinbach i Glotz powołali w 2000 r. fundację, której celem jest budowa w Berlinie poświęconego głównie niemieckim ofiarom Centrum przeciwko Wypędzeniom.
Rządy Polski i Niemiec są przeciwne temu projektowi. Politycy w obu krajach obawiają się, że zdominowany przez niemieckie ziomkostwa ośrodek mógłby przedstawiać wydarzenia historyczne w sposób nieobiektywny.
Twórcy fundacji zapowiedzieli, że będą kontynuowali prace nad powstaniem Centrum. Wśród zadań przyszłej placówki wymienili na pierwszym miejscu ukazanie losu "wielu milionów niemieckich ofiar deportacji i wypędzeń z Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej w połowie XX w."
Steinbach i Glotz zamierzają uwzględnić także problem integracji uciekinierów i wysiedlonych w niemieckim społeczeństwie oraz los innych narodów wypędzonych w XX w. z rodzinnej ziemi.
Steinbach kieruje od 1998 r. niemieckim Związkiem Wypędzonych (BdV). Socjaldemokrata Glotz jest naukowcem, specjalistą ds. mediów. (iza)