W Norwegii o apelu Nitrasa. To może być bolesny cios dla Muska
- Żaden normalny Polak już nie powinien kupować Tesli - stwierdził minister sportu Sławomir Nitras. Słowa te były reakcją na przemówienie Elona Muska na wiecu wyborczym niemieckiej AfD. Wypowiedź polskiego ministra podchwycił największy internetowy dziennik w Norwegii.
Minister Nitras, na antenie radia Tok FM, wezwał w poniedziałek do bojkotu Tesli i powstrzymania się przed zakupem samochodów tej marki. Jej właścicielem jest Musk - najbogatszy człowiek na świecie, wspierający prezydenta USA Donalda Trumpa i ruchy skrajnie prawicowe w Europie.
Apel ten zauważyła największa norweska gazeta internetowa - Nettavisen, oceniając, że jest on reakcją na ingerencję miliardera w procesy wyborcze w Europie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Chocholi taniec Rosjan. Sabotaże na Bałtyku próbą odwrócenia uwagi
Norweska gazeta zauważa, że bojkot mógłby znacząco wpłynąć na sytuację Tesli w Norwegii, gdzie marka jest niezwykle popularna. W 2024 r. co piąty sprzedany samochód w Norwegii to tesla.
"Nie kupiłabym od niego ani tesli, ani niczego innego"
Kirsti Bergstoe, liderka SV, również skrytykowała Muska, podkreślając jego niedemokratyczne poglądy i naruszanie praw pracowniczych. - Nie kupiłabym od niego ani tesli, ani niczego innego. Nie poleciłabym nikomu czegokolwiek od Elona Muska - powiedziała w rozmowie z PAP.
Norweska polityczka jest znana z nieprzejednanego stanowiska wobec miliardera i jego zaangażowania w promowanie skrajnie prawicowych ruchów na świecie. Na ścianie swojego biura umieściła jego zdjęcie wśród fotografii innych przedsiębiorców i polityków, krytykujących norweski system społeczny i podatkowy.
Wypowiedź norweskiego premiera Jonasa Gahra Stoere o niebezpieczeństwach płynących z zaangażowania Muska w skrajnie prawicowe ruchy w Europie wywołała trzy tygodnie temu natychmiastową reakcję miliardera. Musk opublikował komentarz na platformie X, w którym zarzucił szefowi rządu spiskowanie z Billem Gatesem.
Norweska policja i agencja prasowa NTB zrezygnowały z korzystania z platformy X, należącej do Muska, z powodu niespełniania standardów bezpieczeństwa i wiarygodności.