Apel do premier Kopacz: ewakuujcie kolejnych Polaków z Donbasu
Do kontynuacji akcji ewakuacyjnej Polaków z Donbasu wezwały premier Ewę Kopacz Fundacja Wolność i Demokracja oraz Polsko-Ukraińskie Stowarzyszenie Kulturalne w Mariupolu. - W naszym apelu zaznaczyliśmy również, że nadal na pomoc państwa czekają osoby, które uciekły do Polski na własną rękę, poza rządowym transportem w styczniu - powiedział WP Michał Dworczyk, prezes fundacji.
05.02.2015 16:20
Przedstawiciele obu organizacji zwrócili uwagę na eskalację konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i ataki na osiedla mieszkaniowe w Mariupolu, gdzie pod koniec stycznia zginęło 30 osób, a 100 zostało rannych.
"Na szczęście wśród poszkodowanych nie ma Polaków, ale w obecnej sytuacji to raczej kwestia czasu. Można się spodziewać, że miasto - ze względu na strategiczne położenie przy jedynej drodze lądowej łączącej Rosję z zaanektowanym przez nią Krymem - jeszcze nie raz będzie atakowane. Wśród mieszkańców, których zdrowie i życie jest zagrożone, znajdują się również nasi Rodacy. Grupa prawie 100 osób posiadających polskie korzenie jest zdeterminowana, by opuścić zagrożone tereny i wrócić do Macierzy - do Polski" - czytamy w piśmie przesłanym premier Kopacz.
- Wskazaliśmy szefowej rządu, że moralnie niedopuszczalna jest sytuacja, w której w blasku fleszy sprowadzamy 178 osób z Donbasu, a pozostałe, które nie zdążyły zgłosić się w przewidywanym terminie, zostawiamy bez pomocy. Tym bardziej, że do niektórych informacja o ewakuacji nie dotarła - powiedział WP Michał Dworczyk z Fundacji Wolność i Demokracja.
Dodał, że spośród ok. 100 osób, które chcą wyjechać z Mariupola, 30 ma Kartę Polaka, a duża część pozostałych stara się o jej uzyskanie. - Listę ich nazwisk przekazaliśmy razem z oświadczeniem - wyjaśnił Dworczyk.
"59 zapomnianych"
Fundacja po raz drugi wezwała także rząd do objęcia programem pomocy 59 osób z Kartą Polaka, które uciekły z obwodów ługańskiego i donieckiego na własną rękę. - Postulowaliśmy o to już w grudniu, ale odpowiedzi od premier Kopacz nie otrzymaliśmy. Tymczasem ta grupa otrzymuje wsparcie tylko od organizacji pozarządowych. Powoli fundusze nam się kończą i niezbędna jest pomoc rządu - powiedział prezes Fundacji Wolność i Demokracja.
"Polska stanęła przed egzaminem z solidarności i lojalności wobec swoich Rodaków. Nie wyobrażamy sobie, że tego egzaminu jako państwo nie zdamy!" - zakończyli swój apel przedstawiciele organizacji.
O komentarz w sprawie postulatów środowisk polonijnych poprosiliśmy Centrum Informacyjne Rządu. Czekamy na odpowiedź.