Antyterroryści będą strzec w cywilu
O dwie trzecie zmniejszy się liczba
kolejowych antyterrorystów, pilnujących bezpieczeństwa w pociągach
- informuje "Głos Szczeciński". To zmiana taktyki - tłumaczy
Straż Ochrony Kolei.
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 06:13
Specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze SOK pojawili się na kolei, by poprawić bezpieczeństwo pasażerów. Przeznaczeni byli głównie do zadań specjalnych, ale od sierpnia można ich było też spotkać w pociągach. Kolejowych antyterrorystów szkolono wspólnie z policyjnymi jednostkami specjalnymi na poligonie w Wędrzynie - pisze "Głos Szczeciński".
Naczelnik wydziału dyspozytorsko-operacyjnego SOK w Szczecinie, Włodzimierz Ganczar przyznaje, że antyterrorystów jest zdecydowanie mniej. Na czas wzmożonego ruchu pracowali u nas antyterroryści z innych regionów Polski - informuje Ganczar. W sumie około 60 osób. Teraz zostali już tylko nasi, czyli ponad dwudziestu antyterrorystów - dodaje.
Według Ganczara, dwudziestkę uzbrojonych antyterrorystów rzadko będzie można zobaczyć w pociągach. Zmieniamy taktykę. Teraz funkcjonariusze służyć będą głównie po cywilnemu. Uzbrojony antyterrorysta odstrasza wprawdzie przestępców w pociągach, ale sprawcy szybko przenoszą się na przykład na dworce. Gdy umundurowani funkcjonariusze jeździli pociągami na danych liniach, przestępcy przenosili się na inne. Umundurowani antyterroryści będą wykorzystywani głównie do zadań specjalnych, w tym np. do walki z przestępczością zorganizowaną - zaznaczył Ganczar.
