Antyfaszystowska "Biała Róża" symbolem prorządowego marszu LPR
7 października Liga Polskich Rodzin
organizuje w Warszawie antyplatformerską, prorządową demonstrację,
którą nazwali Marszem Białej Róży. Prezes partii Roman Giertych
zapowiada przyjazd nawet kilku tysięcy ligowców. Nie mówi, że
zwarte szeregi jego dziarskich moherów i tęgich łysoli maszerować
będą pod antyfaszystowskim symbolem "Białej Róży", pisze "Trybuna".
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 05:02
Dziennik przypomina, że "Biała Róża" była konspiracyjną organizacją studencką działającą w III Rzeszy, głównie w Monachium. Rozsławił ją, wyświetlany również w Polsce, film o Sophie Scholl, jednej z jej działaczek, straconej przez nazistów.
Grupa konspiratorów zawiązała się w 1942 r. Tworzyli ją młodzi ludzie, którzy z powodów moralnych i religijnych odrzucali nazizm i hitlerowskie ludobójstwo. Aktywiści Białej Róży zginęli albo pod katowskim toporem, albo w obozach i więzieniach.
Teraz ten symbol poniosą w triumfalnym pochodzie zwolennicy LPR. Partii, której członkowie tłumaczyli się, dlaczego na publikowanych w prasie zdjęciach pozują z rękami wyciągniętymi w faszystowskim geście, podkreśla "Trybuna". (PAP)
Więcej: Trybuna - Ukradli różę