PolskaAntoni Macierewicz: miejsce katastrofy smoleńskiej to wciąż ogromne cmentarzysko

Antoni Macierewicz: miejsce katastrofy smoleńskiej to wciąż ogromne cmentarzysko

- Można się spodziewać, że w smoleńskiej ziemi wciąż spoczywają szczątki ofiar, a miejsce tragedii jest ogromnym cmentarzyskiem - powiedział Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem niezalezna. pl. To reakcja na informacje prokuratury wojskowej, która przekazała, że we wnętrzu wraku Tu-154 znaleziono kolejne rzeczy ofiar katastrofy.

Antoni Macierewicz: miejsce katastrofy smoleńskiej to wciąż ogromne cmentarzysko
Źródło zdjęć: © AFP

Według "Gazety Polskiej Codziennie" kolejne przedmioty należące do ofiar katastrofy znaleziono jesienią zeszłego roku. Mają to być "przedmioty ujawnione i odnalezione w toku trwania uzupełniających oględzin miejsca zdarzenia oraz wraku Tu-154M, jakie prowadzone były pod nadzorem prokuratora Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie ppłk. Karola Kopczyka w dniach 17 września -12 października 2012 r." Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej miała przyznać, wg "GPC", że prokuratura przekazała jej przedmioty pochodzące z miejsca tragedii.

Pytany o to kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej zaprzeczył, by chodziło o rzeczy znalezione na miejscu katastrofy. - Były to przedmioty należące do ofiar znalezione podczas przeprowadzania uzupełniających oględzin wraku - powiedział. Wrak przetransportowano wcześniej na lotnisko w Smoleńsku i zabezpieczono brezentowym przykryciem.

Prokuratura nie ujawnia, jakie przedmioty znaleziono we wraku

"Z uwagi na szacunek dla zmarłych" prokuratura nie ujawnia, jakie przedmioty odnaleziono we wraku. Kpt. Maksjan podkreśla, że odpowiednią wiedzę będą mieli bliscy ofiar i ich pełnomocnicy prawni.

Rzeczy te - jak podkreślił Maksjan - przekazano stronie polskiej zapakowane w 59 pakietów-kopert i 5 grudnia zeszłego roku przetransportowano je razem z pobranymi próbkami do badań fizyko-chemicznych. Pakiety przekazano Żandarmerii Wojskowej. Jak podkreślił kpt. Maksjan, rzeczy te jeszcze w zeszłym roku poddano procesowym oględzinom i uznano za zbędne dla toczącego się śledztwa - trafiły więc do Centrum Szkolenia ŻW w Mińsku Mazowieckim. Tam będą okazane rodzinom ofiar katastrofy. Okazania zaplanowano na 18-25 kwietnia, gdy rodziny będą mogły zabrać rzeczy, co do których nie będzie wątpliwości, że należały do ich bliskich.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (260)