ŚwiatAni słowa o Czeczenii

Ani słowa o Czeczenii

Podczas rozmów w Moskwie z Władimirem Putinem
w trakcie poniedziałkowych obchodów 60. rocznicy klęski nazistów,
prezydent USA George W. Bush i jego zachodni koledzy unikali
poruszania problemu, o którym Putin mówi wyjątkowo niechętnie -
wojny, którą Rosja prowadzi w Czeczenii - czytamy w londyńskiej gazecie "Financial Times".

12.05.2005 | aktual.: 12.05.2005 06:23

Czeczenia jest małym krajem położonym daleko od Moskwy a uwagę gości zaprzątały inne problemy, takie jak umacniający się w Rosji autorytaryzm i nieprzyjemny stosunek do sąsiadów. A jednak to właśnie wojna w Czeczenii przyczyniła się w znacznej mierze do erozji demokracji w Rosji a Putin jest tam równie daleko od zwycięstwa militarnego jak i rozwiązania politycznego - pisze gazeta.

Kreml chciałby abyśmy uwierzyli w coś wręcz przeciwnego. 8 marca rosyjski żołnierze zabili czeczeńskiego przywódcę Asłana Maschadowa a Putin określił to wydarzenie jako milowy krok na drodze do zwycięstwa.

W rzeczywistości śmierć Maschadowa znacznie utrudni zakończenie wojny. Zdaniem wielu Rosjan, Kreml wyeliminował Maschadowa aby storpedować szanse rokowań pokojowych - pisze londyński dziennik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)