ŚwiatAnglik w Anglii pracy nie dostanie, bo nie zna polskiego

Anglik w Anglii pracy nie dostanie, bo nie zna polskiego

Rodowici Brytyjczycy nie mogli zdobyć pracy w angielskiej fabryce produkującej gotowe mięsa, ponieważ... nie mówili po polsku. Znajomość języka Mickiewicza była warunkiem koniecznym, aby ubiegać się o pracę przy pakowaniu kiełbas, ponieważ wszystkie szkolenia odbywały się wyłącznie po polsku. Firma Forza, właściciel fabryki, została oskarżona o dyskryminację Brytyjczyków w ich własnym kraju - czytamy w obszernym artykule zamieszczonym w internetowym wydaniu brytyjskiego dziennika "Daily Mail".

Anglik w Anglii pracy nie dostanie, bo nie zna polskiego
Źródło zdjęć: © AP | Jon Super

14.03.2010 | aktual.: 14.03.2010 05:39

W swoim ogłoszeniu Forza napisała, że do pracy konieczna jest znajomość języka polskiego (w części ogłoszeń pojawił się tylko zwrot, że nie jest wymagana znajomość języka angielskiego). Zainteresowanym Brytyjczykom Forza odpowiadała, że znajomość polskiego jest konieczna, ponieważ w tym języku są napisane wszystkie instrukcje, a także są prowadzone wszystkie szkolenia, w tym BHP. Rodowici mieszkańcy Wielkiej Brytanii byli więc odsyłani z kwitkiem.

Gdy sprawą zainteresowali się dziennikarze, firma zmieniła front - polski wcale nie jest obowiązkowy, ale "jego znajomość byłaby zaletą". Potem Forza zupełnie odcięła się od tej reklamy twierdząc, że był to błąd w komunikacji i że taka reklama nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego.

Forza jest największym dostawcą mięsa dla popularnej sieci hipermarketów Asda.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)