Angela Merkel: wieści z Kopenhagi nie są dobre
- Wiadomości, które nadchodzą ze szczytu klimatycznego w Kopenhadze, nie są dobre - przyznała w Bundestagu kanclerz Niemiec Angela Merkel. Wyraziła jednak nadzieję, że uda się uratować szczyt przed niepowodzeniem.
17.12.2009 | aktual.: 17.12.2009 11:09
- W tej chwili nie widać rozsądnego procesu negocjacji - powiedziała Merkel, która udaje się w czwartek do stolicy Danii. - Mam nadzieję, że obecność ponad setki szefów państw i rządów jednak da konferencji potrzebny impuls. Konferencja kopenhaska jest decydującym testem, czy uda nam się wkroczyć na nową ścieżkę globalnego rozwoju. Bardzo wielu ludzi na świecie będzie się nam przyglądać - podkreśliła Merkel.
Jak dodała, niepowodzenie wiąże się z ryzykiem dramatycznych szkód, które w szczególności dotkną najuboższe państwa, ale nikt się przed nimi nie uchroni. - Zawsze wskazuje się na to, że ochrona klimatu wiele kosztuje, ale rzadko mówi się o kosztach zaniechania działań - oceniła.
Zdaniem Merkel kluczowe jest podjęcie przez wszystkich uczestników szczytu zobowiązania do ograniczenia wzrostu globalnej temperatury o maksimum 2 stopnie Celsjusza w porównaniu z okresem przedindustrialnym. - Jeśli to się nie uda, konferencja w Kopenhadze zakończy się porażką - dodała.
Według niemieckiej kanclerz obecne deklaracje krajów uprzemysłowionych, dotyczące ograniczenia emisji CO2 nie są wystarczające. UE nadal jest gotowa zmniejszyć do 2020 roku emisje o 20% w porównaniu poziomem z 1990 r. - A jeśli inne państwa postawią sobie porównywalne cele, powiemy, że jesteśmy w stanie osiągnąć redukcję o 30% - powiedziała Merkel.
Dodała jednak, że oferta USA zmniejszenia emisji CO2 o 4% wobec 1990 roku nie jest dość ambitna.
W jej opinii, także kraje o wschodzących gospodarkach, przede wszystkich Chiny i Indie, powinny podjąć wysiłki na rzecz walki z ociepleniem klimatu. - Bez nich nie ograniczymy wzrostu temperatur do 2 stopni Celsjusza - przyznała.
Merkel zaapelowała również do uczestników szczytu w Kopenhadze o przyjęcie mechanizmu finansowania walki z globalnym ociepleniem w najuboższych państwach świata. Zapewniła, że uczyni wszystko, by uchronić szczyt klimatyczny przed niepowodzeniem.
Anna Widzyk