Angela Merkel jednak przyjedzie na Euro 2012?
Kanclerz Angela Merkel przyznała, że bojkot mistrzostw Euro 2012 był nieporozumieniem i jest zainteresowana przyjazdem na kilka meczy - poinformował wychodząc z obrad nieformalnego szczytu UE premier Donald Tusk.
- Otrzymałem informację, że właściwie wszyscy, którzy interesują się futbolem, będą obecni oczywiście w Warszawie i na innych polskich stadionach, ale także będą się wybierali na Ukrainę. Znaczenie ma też tutaj stanowisko samej Julii Tymoszenko; nasz wiceszef PE Jacek Protasiewicz przywiózł informację bezpośrednio od pani Julii Tymoszenko, że także jej zależy na tym, aby mistrzostwa Europy nie były bojkotowane - powiedział dziennikarzom Tusk.
- Ta sprawa znalazła właściwie swój zupełnie bezkonfliktowy finał, pierwsza Angela Merkel powiedziała mi, że bojkot to było jakieś nieporozumienie i sama jest zainteresowana także obecnością na kilku meczach - podkreślił.
- Każdy zrozumiał, że bojkot mistrzostw jest najmniej stosownym i zasadnym rozwiązaniem. Zaapelowałem o to, żeby nie mieszać powściągliwości na rzecz Ukrainy z entuzjazmem na rzecz sportu i to nie wzbudziło żadnej wątpliwości - dodał premier.
Donald Tusk poinformował, że także nowy prezydent Francji Nicolas Hollande przyjedzie niedługo do Polski przy okazji Euro 2012. - Jednym problemem teraz jest zdobyć bilety - zażartował.