Andżelika Borys trafiła na białoruską "listę profilaktyczną"
Nieuznawana przez władze w Mińsku prezes Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi będzie musiała co miesiąc zgłaszać się na rozmowy do śledczego. Na czwartkowym przesłuchaniu w oddziale urzędu kontroli finansowej w Grodnie Andżelika Borys dowiedziała się, że została wpisana na tak zwaną "listę profilaktyczną".
12.03.2015 10:51
Andżelika Borys powiedziała, że na spotkaniu, które trwało zaledwie kwadrans, śledczy poinformował, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania karnego. Jednak w związku z tym, że działa ona w imieniu niezarejestrowanej organizacji, będzie co miesiąc wzywana na "rozmowy profilaktyczne".
Prezes związku Polaków uważa, że jest to kara za jej aktywność w środowisku polskiej mniejszości na Białorusi. - To kij, który ma przypominać, że mogą się znaleźć podstawy do wszczęcia postępowania karnego - dodała.
Borys powiedziała, że karę nałożono na nią w symbolicznym dniu. W czwartek mija bowiem 10 lat od wyboru jej na stanowisko szefowej Związku Polaków na Białorusi. Zauważyła, że całe obecne zamieszanie w jej sprawie trwa już osiem miesięcy. Na przesłuchania wzywano około 30 jej współpracowników - polskich nauczycieli i działaczy. Śledczy pytali ich o działalność Związku Polaków i poszukiwali ewentualnych naruszeń prawa.