Andrzej Wajda: Jarosław Kaczyński jest winny agresji w życiu politycznym
O agresji polityków prawicy i krzyżu, który stał się w Polsce „symbolem haniebnej nienawiści”, mówił reżyser Andrzej Wajda na spotkaniu z przyszłymi politologami z Rosji i Ukrainy. Wychwalał przy tym premiera Dmitrija Miedwiediewa oraz aktorów z ZSRS i Rosji - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Wajda na spotkaniu ze studentami z Moskwy, Petersburga i Kijowa uczestniczącymi w szkole letniej zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim mówił, że nigdy nie widział takiego jadu i głupoty między ugrupowaniami politycznymi w Polsce. Winą za tę agresję w życiu politycznym obarcza Jarosława Kaczyńskiego.
- Kaczyński opowiada niebywałe kłamstwa. W czasach komunizmu czegoś takiego nie było - mówił Wajda.
Andrzej Wajda opowiadał też o swoim filmie i Lechu Wałęsie jako "bohaterze naszych czasów". Wychwalał jednocześnie aktorów rosyjskich i zachwycał się też Chinami, które według niego są zagłębiem wspaniałego aktorstwa.