Andrzej Dziuba będzie się starał o reelekcję na stanowisku prezydenta Tychów
W piątek obecnie rządzący Tychami Andrzej Dziuba poinformował, że będzie ubiegał się o reelekcję. Prezydent piastuje to stanowisko już od 14 lat - czy powinien się bać konkurencji?
Tychy zamieszkuje ok. 125 tys. ludzi. Od 14 lat zarządza nimi Andrzej Dziuba, który poinformował w piątek podczas konferencji prasowej, że planuje kolejny raz starać się o reelekcję.
- Nasze hasło promocyjne to: Tychy - dobre miejsce, dobre miejsce do mieszkania - mówił Dziuba.
Program na kolejną kadencję prezydent Tychów ma zaprezentować w pierwszej dekadzie października. A jak poradził sobie z wcześniejszymi?
- Absolutnie nie czuję się wypalony. Chcę dokończyć przedsięwzięcia, które zacząłem, jak choćby aquapark i stadion. Jestem pełen energii, wystarczy jej na całą kadencję. Jestem też człowiekiem pokornym - do wyborców należy decydujący głos, czy powierzą mi mandat na kolejne cztery lata. Gdyby się zdarzyło, że uznają, iż trzeba dać szansę komu innemu, trzeba będzie to przyjąć - mówił Dziuba.
Polityk w trakcie konferencji wymieniał wcześniejsze obietnice wyborcze, które spełnił: modernizacja placu św. Anny, stworzenie szlaku miejskiego "Od socrealizmu do postmodernizmu", budowa 44 placów zabaw oraz wodnego placu zabaw nad Jeziorem Paprocany. Do swoich sukcesów zalicza także rozpoczęte inwestycje, które są w trakcie realizacji, jak np. budowa stadionu miejskiego.
Jedyną obietnicą, której realizację w trakcie kadencji odrzucił jest utworzenie Parku Centralnego. Miało się tak stać ze względu na problemy własnościowe i zbyt wysokie koszty.
W tegorocznych wyborach Dziuba stanie do walki m.in. z radnym Jakubem Chełstowskim wspieranym przez Ruch Autonomii Śląska. Prawo i Sprawiedliwość chcą wystawić radnego Grzegorza Kołodziejczyka, a Sojusz Lewicy Demokratycznej Włodzimierza Kwiatka.