Amfetaminowy gang stanął przed sądem
Z zachowaniem szczególnych środków ostrożności w tzw. pancernej sali Sądu Okręgowego w Krakowie rozpoczął się długo oczekiwany proces członków groźnej, zorganizowanej grupy przestępczej, którą stworzył i kierował 47-letni Zdzisław S. Policja szacuje, że gang mógł wprowadzić do obrotu nawet pół tony środków odurzających o czarnorynkowej wartości 23 mln zł.
27.09.2007 | aktual.: 27.09.2007 09:47
W obecnym procesie 18 osobom w wieku od 24 do 56 lat prokuratura zarzuca m.in. wprowadzenie do obrotu w Polsce i w Szwecji w sumie ponad 30 kg amfetaminy i kokainy, rozprowadzanie fałszywych banknotów, wymuszenia rozbójnicze, w tym haraczy od krakowskich agencji towarzyskich, oraz posiadanie broni palnej.
Członkowie gangu, w większości wcześniej już karani, czuli się niezagrożeni, gdyż na ich usługach był - teraz już były - krakowski policjant 45-letni Zbigniew D., który przekazywał informacje o postępowaniach prowadzonych przez Centralne Biuro Śledcze.
Według prokuratury, grupa od 2001 do połowy 2004 roku zajmowała się wprowadzaniem do obrotu wielkich ilości środków psychotropowych. Jak ustalono, płynna amfetamina była wywożona m.in. w tranzycie przez Niemcy do Szwecji, tam przerabiana na proszek i sprzedawana. 56-letni warszawiak Wiesław K., który miał dostarczać grupie płynną amfetaminę, nie przyznał się wczoraj przed sądem do winy, twierdząc że z narkotykami nigdy nie miał nic wspólnego.
Gang ma na swoim koncie także przechowywanie i wprowadzenie w obieg fałszywych banknotów 100 i 200-złotowych o wartości nie mniejszej niż 120 tys. zł oraz banknotów 50 i 100 euro o wartości 450 tys. euro. Dziesięciu osobom, które odpowiedzą za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, grozi do 15 lat pozbawienia wolności, pozostałym ośmiu, które z nią współpracowały - do 10 lat więzienia.(WOKO)