Amerykańskie dowództwo o broni chemicznej
Dowództwo sił amerykańskich, walczących w Iraku nie wykluczało w piątek, że reżim Saddama Husajna mógł zlecić swoim wojskom przygotowanie się do ewentualnego użycia broni chemicznej. Amerykanie nie mają jednak żadnych informacji, które świadczyłyby o realizowaniu takich przygotowań.
"Widzieliśmy pewne oznaki, z różnych źródeł, że wydane zostały pierwsze rozkazy (zgodnie z którymi) na pewnym etapie mogłaby zostać użyta broń chemiczna" - powiedział generał Vincent Brooks na codziennej konferencji prasowej w sztabie sił sojuszniczych w Katarze.
Brooks zastrzegł, że "nie widział" niczego, co świadczyłoby, że wydany został konkretny rozkaz użycia broni chemicznej. Jednocześnie podkreślił, że Irak wciąż stanowi zagrożenie dla krajów sąsiednich.(ck)
