Amerykański żołnierz zginął w sobotę
wieczorem w starciu z rebeliantami irackimi w Mosulu na północy
Iraku - podała rano agencja AFP.
Z cytowanej przez agencję wypowiedzi oficera armii amerykańskiej, płk Michaela Kurilli, wynika że żołnierz został ostrzelany z zasadzki przez uzbrojonych ludzi w mieście.
Według danych AFP tym samym liczba amerykańskich żołnierzy, zabitych w Iraku od marca 2003 r., wzrosła do 1 366 ludzi.