Amerykański żołnierz oskarża dowództwo
Amerykański żołnierz z jednostki w
Heidelbergu w Niemczech wysunął ciężkie zarzuty wobec armii
amerykańskiej w związku ze skandalem dotyczącym torturowania
więźniów w Iraku.
21.06.2004 | aktual.: 21.06.2004 19:37
Podoficer Samuel Provance zaprzeczył na łamach "Stuttgarter Zeitung" ocenie przedstawianej przez amerykański rząd, jakoby tortury w więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem były pojedynczymi przypadkami. Provance ocenił śledztwo przeprowadzone przez władze wojskowe jako powierzchowne i niekompletne.
W jego jednostce, 302. batalionie wojskowej służby informacyjnej, jest wielu żołnierzy, którzy byli w Abu Ghraib i nie zostali przesłuchani. Odpowiedzialny za wyjaśnienie zarzutów generał George Fay nie wykazał w przeprowadzonej w maju rozmowie zainteresowania jego wyjaśnieniami - twierdzi żołnierz. Provance powiedział, że miał wówczas wrażenie, iż "armia chce zatuszować sprawę".