Amerykański zakładnik nie zostanie zabity
Porywacze, którzy uprowadzili w Iraku obywatela USA, po długich i trudnych negocjacjach obiecali, że go nie zabiją - poinformował Mezcher al-Dulajmi z Ligi Obrony Praw Irakijczyków, przedstawiający się jako mediator.
12.04.2004 | aktual.: 12.04.2004 12:21
W sobotę katarska telewizja al-Dżazira pokazała w swym programie ubranego po cywilnemu człowieka w wieku około 40 lat, o zachodnim typie urody. Przedstawiono go jako Thomasa Hamilla z USA. On sam powiedział, że jest pracownikiem "prywatnego przedsiębiorstwa pomagającego" siłom koalicyjnym w Iraku i że jest prawdopodobnie jedyną osobą, która przeżyła atak na konwój na trasie między Bagdadem i Faludżą.
W niedzielę iraccy powstańcy zwolnili dziewięciu porwanych w poprzednich dniach cywilów z krajów azjatyckich, którzy pracowali w Iraku m.in. jako kierowcy ciężarówek. Pochodzili oni z Pakistanu, Turcji, Indii, Nepalu i Filipin.
W rękach porywaczy w Iraku wciąż znajduje się kilku zakładników, w tym trzech Japończyków, Kanadyjczyk i dwóch Palestyńczyków. W poniedziałek Chiny poinformowały o porwaniu w Iraku siedmiu swoich obywateli.