Trwa ładowanie...
d13014h
15-07-2008 04:35

Amerykański raport w sprawie Nangar Khel

"Gazeta Wyborcza" dotarła do amerykańskiego raportu w sprawie ostrzelania przez Polaków wioski Sza Mardan w rejonie Nangar Khel. Wynika z niego, że w bywali tam talibowie, a
mieszkańcy nie mieli siły, by ich obecności się oprzeć.

d13014h
d13014h

Sprawozdanie zostało przygotowane dla dowództwa operacji NATO w Afganistanie 17 sierpnia 2007 r., kilkanaście godzin po ostrzale wioski. Zawiera opis spotkania z jej mieszkańcami gubernatora prowincji Paktika, Akrama Chapalwaka. Według dziennika, z politykiem byli oficerowie, w tym dowódca Polskiej Grupy Bojowej płk Adam Stręk. Dowodzi to - zdaniem "GW" - iż polski MON od początku wiedział o istnieniu raportu i jego konkluzjach.

Z dokumentu wynika, iż talibowie używali wioski jako bazy wypadowej do ataków na siły koalicyjne, mieszkańcy Sza Mardan zaś nie mieli siły im się sprzeciwić.

Autorzy raportu nie krytykują wprost polskich żołnierzy za sposób prowadzenia operacji w Sza Mardan. Ale cytują gubernatora Chapalwaka, który po wyjeździe z wioski spotkał się z dowódcami sił koalicyjnych i powiedział im, że "wolałby, żeby talibowie zostali najpierw ostrzelali bezpośrednim ogniem z karabinów, niż od razu ostrzelali ogniem z moździerzy, co stworzyło zagrożenie dla mieszkańców wioski".

W podsumowaniu Amerykanie piszą: "W tym regionie [Afganistanu] musimy uniknąć sytuacji, w której staniemy się wrogiem lokalnej ludności. Naszym zasadniczym celem musi być ochrona mieszkańców wiosek przed talibami, a nie zabijanie talibów, gdziekolwiek się oni znaleźli".

Gazeta przypomina, że siedmiu komandosów oskarżonych jest o zabicie ludności cywilnej w akcji pod Sza Mardan. Sześciu z nich grozi dożywocie, siódmemu 25 lat więzienia.

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj