Trwa ładowanie...
d426idu
24-07-2014 03:00

Amerykański nastolatek zginął podczas lotu dookoła świata

17-letni Amerykanin Haris Suleman zginął podczas lotu dookoła świata. Jednosilnikowy samolot, który pilotował i którym leciał razem ze swym ojcem, runął do Pacyfiku w pobliżu Samoa Amerykańskich.

d426idu
d426idu

Śmierć chłopca potwierdziła w środę rzeczniczka jego rodziny. Jak poinformował dziennik "Indianapolis Star", z oceanu wydobyto już ciało nastolatka, trwają poszukiwania jego ojca.

Według świadków, maszyna runęła do oceanu tuż po starcie z międzynarodowego lotniska w Pago Pago, stolicy Samoa Amerykańskich.

Haris Suleman, w towarzystwie swego ojca, wystartował 19 czerwca z lotniska w stanie Indiana na pokładzie lekkiego samolotu typu Beechcraft A36 Bonanza do lotu dookoła świata. Chciał zostać najmłodszym pilotem, który dokonał tego wyczynu w ciągu 30 dni.

Ustanowienie rekordu nie było jedynym celem jego lotu. Podczas swojej podróży Haris zbierał także pieniądze na budowę szkół w Pakistanie.

d426idu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d426idu
Więcej tematów