Amerykański nalot w Faludży
Co najmniej dwanaście osób
zginęło pod gruzami domu w Faludży na zachód od Bagdadu, który
stał się wieczorem celem amerykańskiego nalotu -
podała AFP, powołując się na źródła medyczne.
Pięć rannych osób przewieziono do miejscowego szpitala. Lekarz z tej placówki powiedział AFP, że są to już ostateczne dane o ofiarach ataku. Mieszkańcy Faludży mówią, że zginęła wieloosobowa rodzina mieszkająca w zbombardowanym domu, w tym kobiety i dzieci.
Strona amerykańska potwierdziła nalot, informując, że była to operacja sił wielonarodowych przeciwko kryjówkom islamskich bojowników. Z komunikatu wojsk USA wynika, że na budynek zrzucono dwie bomby po 250 kg i dwie ważące po pół tony.
W ostatnich dniach Amerykanie przeprowadzili szereg operacji przeciwko bojownikom, którzy są podejrzewani o związki z terrorystyczną siatką Abu Musaba al-Zarkawiego. Terrorystę tego uważa się niekiedy za szefa irackiej komórki Al-Kaidy. Za jego głowę Stany Zjednoczone wyznaczyły nagrodę w wysokości 10 mln dol., niedawno podniesioną do 25 mln.