Amerykański ambasador studzi oczekiwania Polaków
Nie należy liczyć, że najbliższa wizyta polskiego prezydenta w Waszyngtonie zmieni coś w kwestii obowiązku wizowego Polaków - oświadczył Christopher Hill, ambasador USA w Polsce. Dodał, że do Iraku polscy żołnierze pojechali w interesie naszego kraju i nie możemy domagać się zniesienia wiz do USA w zamian za zaangażowanie w Iraku.
"To nie jest sprawa, którą załatwia się na poziomie stosunków dwustronnych. To szersza problematyka prawna" - powiedział ambasador Hill. Dodał, że ruch tak naprawdę należy do polskiego rządu i Polaków, gdyż nasz kraj nie spełnia standardów, pozwalających na zniesienie wiz. Standardem jest próg 3% odrzuconych wniosków wizowych, podczas gdy Amerykanie odrzucają ponad 40% polskich podań.
Ambasador Hill dał też do zrozumienia, że nasze zaangażowanie u boku Amerykanów w Iraku nie może powodować szczególnego traktowania Polaków w kwestiach wizowych. "Decyzja polskich władz o wysłaniu wojsk do Iraku została podjęta, gdyż było to w interesie waszego kraju" - podkreślał ambasador Hill.
Wcześniej prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że kwestia zniesienia wiz dla Polaków, realizacja umowy offsetowej i udział polskich firm w odbudowie Iraku będą głównym tematem rozmów podczas przyszłotygodniowej wizyty w Waszyngtonie.