Amerykańscy eksperci: wiele wskazuje na Al-Kaidę

Biały Dom nie obwinia już separatystycznej baskijskiej organizacji ETA o zamachy w Madrycie. Nie sugeruje też, że stoi za nimi Al-Kaida. Zdaniem ekspertów wiele wskazuje, że zamachy zorganizowała jednak organizacja Osamy bin Ladena.

"Nie mam nowych informacji na temat tego, kto może być odpowiedzialny" - oświadczył rzecznik Białego Domu Scott McClellan. - "Władze hiszpańskie prowadzą dochodzenie, a my jesteśmy gotowi pomóc im na wszelkie sposoby" - dodał rzecznik.

W czwartek prezydent USA George W. Bush wskazywał na ETA jako możliwego organizatora zamachów. "Doceniam walkę prowadzoną przez rząd hiszpański z terroryzmem, jego zdecydowane stanowisko wobec organizacji terrorystycznych, takich jak ETA" - powiedział Bush. W podobnym tonie wypowiadał się szef amerykańskiej dyplomacji Colin Powell.

Szef sztabu sił zbrojnych USA generał Richard Myers powiedział, że "na razie nie ma pewności", iż za zamachy w Madrycie jest odpowiedzialna sieć Al-Kaidy.

Wartościowy cel

__"Zamach nie pasuje do metod działania stosowanych uprzednio przez ETA. Poza tym Al-Kaida określiła niedawno Hiszpanię jako wartościowy cel, więc wiele sugeruje, że sprawcą może być organizacja bin Ladena lub podobne grupy" - powiedział Tom Sanderson, specjalista ds. terroryzmu w waszyngtońskim Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS).

Zwrócił on uwagę, że na Al-Kaidę wskazuje m.in. znaleziona przez hiszpańską policję taśma z nagraniem wersów Koranu, która - jak powiedział - "mogła być wprawdzie podrzucona przez ETA lub inne grupy, ale nie wydaje się to prawdopodobne".

Zdaniem Sandersa masowy charakter ataku, którego celem były tysiące ludzi, podłożenie bomb w wielu miejscach jednocześnie z użyciem 10 ładunków dynamitu, a także fakt, że nie było telefonicznego ostrzeżenia przed atakiem, co zawsze ETA robiła - sugeruje, że zamachu nie przeprowadzili baskijscy separatyści.

Nie uważa on za specjalnie znaczące, że ataku dokonano bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi w Hiszpanii.

Także Joseb Zulaika, antropolog z Ośrodka Studiów Baskijskich na Uniwersytecie stanu Nevada w Reno, wątpi w udział ETA w czwartkowym zamachu bombowym. "ETA nigdy nie atakowała niewinnych cywilów na taką skalę" - powiedział Zulaika dziennikowi "Washington Times", przypominając, że celem poprzednich zamachów byli na ogół policjanci lub politycy przeciwni secesji Basków. - "Jako akt polityczny byłoby to szaleństwem" - dodał.

Tropy na Bliskim Wschodzie?

Ekspert wojskowy telewizji Fox News, pułkownik David Hunt, wyraził opinię, że ślady ataku doprowadzą prawdopodobnie do krajów muzułmańskich. "Dowiemy się więcej o sprawcach ataku w Madrycie po zbadaniu, czy zapalnik w znalezionej furgonetce jest jakoś związany z zamachem. Trzeba też szukać śladów ewentualnych tropów w Pakistanie i innych krajach sponsorujących terroryzm, jak Arabia Saudyjska, Jemen, Syria i Iran" - powiedział Hunt.

Zdaniem byłego ambasadora USA w Maroku Marca Ginsburga, za atak może być też odpowiedzialna "jakaś rozłamowa radykalna grupa, która odłączyła się od ETA". Zwrócił on też uwagę, że celem terrorystów w wielu krajach stała się ostatnio kolej. "Jest jakaś islamska grupa wyraźnie nastawiona na atakowanie pociągów pasażerskich" - powiedział, przypominając zamachy w Rosji przeprowadzone prawdopodobnie przez Czeczenów.

Rząd USA stara się na razie nie wskazywać na Al-Kaidę jako sprawcę ataku w Madrycie. "Nie wykluczamy związku Al-Kaidy z eksplozjami. Wywiad amerykański bada taką możliwość" - powiedział prasie przedstawiciel administracji zastrzegający sobie anonimowość. Podkreślił on jednak, że przyznanie się Al-Kaidy do ataku jest podejrzane, gdyż w przeszłości siatka ta raczej nie ogłaszała takich oświadczeń po swych akcjach.

Kolej się zabezpiecza

Władze w USA koncentrują się obecnie głównie na lepszym zabezpieczeniu kolei przed ewentualnymi atakami terrorystycznymi. Na dworcach amerykańskich zaostrzono nieco środki bezpieczeństwa po ataku z 11 września 2001 roku rozmieszczając więcej patroli policyjnych i kamer telewizyjnych, ale nadal nie ma tam np. bramek kontrolnych z elektronicznymi wykrywaczami broni.

Komisarz policji w Nowym Jorku Ray Kelly powiedział telewizji Fox News, że w mieście zwiększono patrole na stacjach kolejowych i wysłano do Madrytu ekipę specjalistów w celu konsultacji z władzami hiszpańskimi.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy