ŚwiatAmerykanista: Mitt Romney byłby lepszy dla Polski - wybory w USA

Amerykanista: Mitt Romney byłby lepszy dla Polski - wybory w USA

Mitt Romney z punktu widzenia polskich interesów był lepszym kandydatem - w tych słowach wygraną Baracka Obamy w amerykańskich wyborach prezydenckich komentuje specjalnie dla Wirtualnej Polski politolog i amerykanista dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas z Uczelni Vistula.

Amerykanista: Mitt Romney byłby lepszy dla Polski - wybory w USA
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SHAWN THEW

07.11.2012 | aktual.: 07.11.2012 12:49

Ekspert pytany przez portal, czy wygrana Obamy to dobra czy zła informacja dla Polski i Polaków, odpowiada, że z punktu widzenia polskich interesów Mitt Romney byłby lepszy. Jak wyjaśnia, chodzi głównie o wiarygodność partii republikańskiej. - Partia republikańska ma duży dorobek w rozwijaniu stosunków z Polską, podczas gdy partia demokratyczna zrobiła ostatni raz coś istotnego dla Polski i Polaków w XX, a nie w XXI wieku - tłumaczy dr Kostrzewa-Zorbas.

Zaznacza m.in., że z prezydentem Barackiem Obamą wiążą się przynajmniej trzy duże rozczarowania dla Polaków. Wylicza, że chodzi o wycofanie planu budowy bazy antyrakietowej w Polsce, pustej obietnicy zniesienia wiz na krótkie wizyty w Stanach Zjednoczonych dla polskich obywateli i użycia określenia "polskie obozy śmierci", co miało negatywne skutki dla wizerunku Polski w świecie.

Pytany, czy mamy szanse, żeby druga kadencja okazała się dla interesów Polski inna - czy raczej Obama zajmie się kwestią spraw wewnętrznych w kraju, jak kryzys gospodarczy - odpowiada, że nowo wybrany prezydent skupi się na sprawach wewnętrznych. Jeśli zaś chodzi o sprawy zagraniczne to nie na Europie i nie na Polsce - zaznacza ekspert i dodaje: - Na Rosji jeśli chodzi o bezpieczeństwo, a na Azji jeśli chodzi o gospodarkę.

Ekspert zauważa, że Obamie udało się zdobyć drugą kadencję bez zrobienia czegoś dla Polski. Wyjaśnia, że w ten sposób prezydent nabrał przekonania, że nie musi też robić nic więcej. - Obamie nie przeszkodziło w reelekcji to, że obietnica wsparcia dla zniesienia wiz okazała się pusta - zaznacza.

- Dla Polski nie warto się starać, dla Polonii nie warto się starać. Polonia nie zaistniała jako aktywny gracz w grze wyborczej w Stanach Zjednoczonych. Brakowało politycznej współpracy między Polską a Polonią. Więzi ludzkie, ekonomiczne, kulturalne istnieją ale nie ma żadnej politycznej współpracy. Poza czysto symboliczną, jak wręczanie medali czy odsłanianie pomników. Poza tym się nic nie dzieje. Teraz Obama może nabrać przekonania, że nic się dziać nie musi - puentuje ekspert.

Dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas - politolog, amerykanista. Kształcił się w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie. Uzyskał doktorat ze stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Johns Hopkins, także w Waszyngtonie. Był uczniem m.in. Zbigniewa Brzezińskiego, amerykańskiego politologa polskiego pochodzenia i doradcy prezydenta Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego USA. Pełnił m.in. stanowisko dyrektora departamentu planowania i analiz MSZ i dyrektora biura Ministra Obrony Narodowej ds. polityki obronnej, a w roku 2010 został powołany do prezydenckiej Komisji Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego.

Obraz
© (fot. WP.PL)
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (259)