Amerykanie zabici w Bagdadzie
Trzech amerykańskich żołnierzy zginęło w środe w Bagdadzie. Dwóch z nich pilnowało porządku na jednej ze stacji benzynowych, w którą zamachowcy wycelowali granat. Trzeci zginął w centrum Bagdadu, zastrzelony z przejeżdżającego samochodu.
18.06.2003 | aktual.: 18.06.2003 13:33
Dwaj żołnierze zginęli od wybuchu granatu, rzuconego w ich kierunku. Zwłoki zabrały przybyłe na miejsce śmigłowce USA, natomiast napastnicy zbiegli. AFP pisze, że amerykańscy żołnierze zatrzymali jej fotoreportera i zabrali mu legitymację prasową oraz aparat fotograficzny. Po godzinie został zwolniony.
Kolejny amerykański żołnierz zginął w centrum Bagdadu, zastrzelony z przejeżdżającego samochodu. Jego kolega został ranny. Obaj byli z 1. Dywizji Pancernej - poinformował rzecznik wojsk amerykańskich.
Od zakończenia wojny, w różnego rodzaju atakach w Iraku zginęło już ponad 50 żołnierzy USA.
W środę rano amerykańscy żołnierze otworzyli ogień do agresywnie zachowujących się demonstrantów w Bagdadzie. Zginęło prawdopodobnie co najmniej dwóch Irakijczyków.