Amerykanie z szacunkiem dla kosmitów
Republikański poseł zgłosił do kongresu stanu Nowy Meksyk wniosek o ustanowienie w tym amerykańskim stanie "Dnia Kultury Pozaziemskiej". Ma on przypadać w drugi czwartek lutego i przypominać o więziach łączących Ziemian z kosmitami.
Oddanie republikanina Dana Foleya sprawie cywilizacji pozaziemskich nie dziwi, zważywszy że pochodzi on z miasteczka Roswell w stanie Nowy Meksyk. Jak święcie wierzy każdy miłośnik UFO, tam właśnie w 1947 roku wylądowali kosmici, co rząd Stanów Zjednoczonych do dziś skrzętnie ukrywa przed opinią publiczną.
Zdaniem kongresmena nowe święto miałoby być "wyrazem uznania dla licznych wizyt, nawiedzeń, relacji naocznych świadków, spotkań i niewyjaśnionych zagadek (...) związanych z istotami pozaziemskimi". "Przyczyniłoby się także do wzmocnienia więzi łączących wszystkich obywateli Kosmosu, znanych i nieznanych" - dodaje Foley.
Roswell to samozwańcza światowa stolica ufologów. W lipcu każdego roku odbywa się tam tygodniowy festiwal, który przyciąga tysiące ludzi zainteresowanych kontaktami z cywilizacjami pozaziemskimi. Główną atrakcją są oczywiście miejsca rzekomej katastrofy latającego spodka sprzed kilkudziesięciu lat.(iza)