Amerykanie w Nadżafie tylko do końca tygodnia
Na koniec tygodnia amerykańscy marines planują przekaznie dowodzonej przez Polaków dywizji międzynarodowej
odpowiedzialności za Nadżaf, święte miasto szyitów.
10.09.2003 | aktual.: 10.09.2003 06:42
Marines, odpowiedzialni za ten region w powojennym Iraku, przekazali 3 września siłom międzynarodowym kontrolę nad szerokim pasem terytorium irackiego. Jednakże wstrzymali się z przekazaniem leżącego również w tym pasie Nadżafu, w związku z przeprowadzonym tam 29 sierpnia krwawym zamachem bombowym, w którym zginął umiarkowany przywódca szyicki ajatollah Mohammed Baqer al-Hakim oraz 82 jego współwyznawców.
We wtorek generał James Conway, który dowodził marines w czasie wojny irackiej i którego oddziały ponoszą obecnie powojenną odpowiedzialność za ten region powiedział we wtorek na spotkaniu w Pentagonie, że 1. batalion 7 dywizji marines przekaże Nadżaf dowodzonej przez Polaków dywizji "jeszcze w tym tygodniu, mam nadzieję".
Generał dodał, że powód, dla którego marines pozostawali w Nazafie nie ma żadnego związku z ewentualną oceną zdolności dywizji międzynarodowej. Podkreślił, że jest to dobre wojsko, gotowe do pełnienia misji.
Pułkownik Chris Woodbridge, dowodzący marines na miejscu w Nadżafie, powiedział dwa dni po zamachu bombowym, że wycofanie marines bezpośrednio po ataku mogłoby zostać odczytane przez mieszkańców Nadżafu jako sygnał, że Amerykanie ich opuścili w trudnej chwili.