Amerykanie staną w Zachodniopomorskiem?
Zacieśnia się krąg ewentualnej lokalizacji
baz wojsk amerykańskich w Polsce. Ostatnie wypowiedzi polityków
wskazują, że na "placu boju" pozostało już tylko kilka garnizonów:
Powidz koło Poznania, Drawsko Pomorskie, Budowo koło Złocieńca.
"Pod lupę" Amerykanów trafił również poligon przeciwlotniczy w
Wicku Morskim koło Ustki - donosi "Głos Szczeciński".
12.01.2004 | aktual.: 12.01.2004 06:25
Plac ćwiczeń Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Wicku, to największy tego typu poligon w Europie. Stanowiska ogniowe, położone tuż nad brzegiem Bałtyku przystosowane są do strzelania z każdego rodzaju armat i rakiet. Co roku ćwiczą tu przeciwlotnicy z niemal wszystkich armii państw NATO - pisze "GS".
Pułkownik Jan Olech, szef rakietowego poligonu twierdzi, że nic mu nie wiadomo o planach powstania w Wicku Morskim amerykańskiego ośrodka szkoleniowego._ "Gdyby został on jednak utworzony, nie byłbym zaskoczony"_ - mówi. "Amerykanie już kilkakrotnie byli u nas na rekonesansie i bardzo im się tu podobało" - dodaje.
Czy w zachodniopomorskich garnizonach staną Amerykanie? Wszystko powinno się rozstrzygnąć jeszcze w styczniu, po kolejnym spotkaniu z naszymi sojusznikami. Jedno nie ulega wątpliwości. "Przecieki" z Ministerstwa Obrony Narodowej rozbudziły na nowo apetyty lokalnych samorządów. Goszczenie Amerykanów to wielkie pieniądze, likwidacja bezrobocia i splendor dla regionu. Burmistrz Bornego Sulinowa, by zachęcić wojsko oddał do jego dyspozycji zapomniane przez ludzi Kłomino - podkreśla "GS". (PAP)