Amerykanie przez pomyłkę wypuścili zbrodniarza
Amerykańskie wojska w Iraku przez pomyłkę wypuściły na wolność Irakijczyka, który w latach 90. miał związek z masakrą tysięcy szyitów z południa kraju - podało amerykańskie Centralne Dowództwo (Centcom).
Mohamed Dżawad al-Neifus został przed dwoma tygodniami zwolniony z więzienia w Um Kasr. "Całkowitą odpowiedzialność za to ponoszą siły amerykańskie" - głosi komunikat Centcomu. Śledztwo ma wyjaśnić szczegóły fatalnej pomyłki.
Amerykanie zapowiadają, że zrobią wszystko, by w przyszłości ustrzec się podobnych błędów, a także, że Mohamed Dżawad al-Neifus w końcu trafi pod sąd. Wyznaczono 25 tys. dolarów nagrody za pomoc w schwytaniu Irakijczyka.
Po obaleniu Saddama Husajna w całym Iraku znaleziono dziesiątki masowych grobów. Cztery największe z dotychczas odkrytych znajdują się koło bazy wojskowej Mahawil pod miastem Al-Hilla w prowincji Babilon, 80 km na zachód od Bagdadu. Wg szacunków, mieszczą do 15 tys. zwłok. Al-Hilla będzie prawdopodobnie siedzibą polskich sił stabilizacyjnych w Iraku.
Iraccy szyici powstali przeciwko Saddamowi po wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 r. Bunt został krwawo stłumiony przez policję i wojska reżimu. Śmierć poniosły tysiące osób. Wielu szyitów spodziewało się wówczas pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych, która jednak nigdy nie nadeszła.