Amerykanie pouczają Rosję w sprawie Polski
Główna odpowiedzialność za
utrzymanie dobrych stosunków Rosji z jej sąsiadami spada przede
wszystkim na Moskwę - powiedział w Waszyngtonie dyrektor
ds. Europy w Departamencie Stanu USA, Daniel Fried.
Fried wypowiadał się na spotkaniu z dziennikarzami europejskimi przed wyjazdem do Gdańska na obchody jubileuszu Solidarności.
Odpowiadając na pytanie, zadane przez korespondenta rosyjskiej agencji ITAR-TASS, Fried zaznaczył, iż z historycznego punktu widzenia, Rosja winna podejmować poważne wysiłki w celu utrzymania normalnych, pełnych poszanowania, dobrosąsiedzkich stosunków z byłymi republikami radzieckimi oraz wschodnioeuropejskimi krajami dawnego bloku socjalistycznego.
Nigdy nie uważałem, by wygrywanie przez kogokolwiek w polityce antyrosyjskiej karty miało sens. Stąd też jestem zdania, że także ważne jest, by Rosja wychodziła naprzeciw sąsiadom - powiedział dyrektor w Departamencie Stanu USA, w przeszłości ambasador USA w Polsce.
Prezentując swe opinie - relacjonuje rosyjska agencja prasowa - Fried odwołał się do niedawnego etapu w stosunkach polsko-niemieckich, w tym do rzeczywistych działań władz Niemiec na rzecz wygaszenia antypolskich nastrojów. Widziałem też analogiczne działania ze strony Polski - powiedział.
Odnosząc się do obecnych napięć w stosunkach pomiędzy Warszawą a Moskwą, Fried wyraził przekonanie, że Polacy chcą współpracować z Rosją, chcą utrzymać z nią ścisłe więzi. Jednakże - dodał - Polacy są uczuleni na naciski - nie podoba im się to. Stąd też, także i Rosja - biorąc pod uwagę historię i to, że jest większym krajem - winna podjąć rzeczywiste działania na rzecz normalizacji dwustronnych stosunków z Polską - uważa Fried.