Amerykanie każą czekać na Herculesy
Pierwszy z pięciu samolotów transportowych C-
130 Hercules, które podarowali nam Amerykanie, miał wylądować w
Polsce we wrześniu. Niestety zamiast niego nadeszła informacja, że
samoloty jeszcze nie zostały przystosowane do polskich wymagań -
donosi "Rzeczpospolita".
06.11.2008 | aktual.: 06.11.2008 04:53
- Teraz Amerykanie poinformowali, że samoloty przylecą w grudniu. Nie wyjaśnili, jaka jest przyczyna opóźnienia - powiedział "Rzeczpospolitej" jej informator z kręgów wojskowych.
Gazeta zapytała o to producenta Herculesów, koncern Lockheed Martin. Usłyszała, że za dostawy odpowiada amerykański rząd.
Z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że maszyny dla Polski nadal nie są gotowe i nie jest wykluczone, że dotrą do nas dopiero wiosną przyszłego roku, może w kwietniu.
Samoloty, które trafią do Powidza, mają prawie 40 lat. Amerykanie na własny koszt w ramach programu FMS (Foreign Military Sales, czyli pomocy dla sojuszników) przeprowadzą ich generalny remont.
Polscy wojskowi bardzo czekają na te maszyny. Samoloty będą służyć przede wszystkim do przewozu żołnierzy i sprzętu m.in. dla misji wojskowych. Hercules ma ładowność 20 ton i zasięg 3,8 tys. km. Maszyna rozwija prędkość do 610 km/h i może zabrać na pokład ponad 90 pasażerów.