Trwa ładowanie...
d3ogq6g
01-10-2003 16:25

Ambasador na gazie

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów
prowadzi śledztwo w sprawie prowadzenia auta w stanie nietrzeźwym
przez ambasadora Ukrainy i zniszczenia przez niego drzwi w
komendzie policji. Od stanowiska strony ukraińskiej zależy teraz,
czy dyplomata stanie przed polskim sądem.

d3ogq6g
d3ogq6g

25 sierpnia w nocy ambasador Ukrainy Ołeksandr Nykonenko został zatrzymany przez policję na warszawskim Ursynowie. Według ówczesnych nieoficjalnych doniesień ze źródeł zbliżonych do policji, dyplomata zachowywał się arogancko i mógł być pod wpływem alkoholu.

"10 września w związku z tym incydentem prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jazdy w stanie nietrzeźwym i zniszczenia drzwi w komendzie policji" - potwierdził szef mokotowskiej prokuratury, Zbigniew Żelaźnicki. Powołując się na dobro postępowania, odmówił podania bliższych szczegółów i ustaleń ze śledztwa. Z kodeksu karnego wynika, że za przestępstwo, w sprawie którego toczy się śledztwo, grozi kara od grzywny do 5 lat więzienia.

Żelaźnicki dodał, że prokuratura wykonała już większość czynności w tej sprawie. "Ale istnieje tu przeszkoda natury proceduralnej - mianowicie immunitet dyplomatyczny osób występujących w sprawie. Dlatego nasze wnioski przekazaliśmy prokuraturze nadrzędnej" - powiedział. Nie sprecyzował, jakie to wnioski.

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Maciej Kujawski powiedział, że teraz od strony ukraińskiej zależy dalszy los tej sprawy. "Jeśli strona ukraińska stwierdzi, że dyplomaty nie chroni immunitet, będą mu postawione zarzuty" - powiedział.

d3ogq6g

Procedura przewiduje, że gdyby dany kraj oświadczył, iż jego dyplomatę chroni immunitet, postępowanie jest umarzane wobec stwierdzenia, że "sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych". Umorzenie następuje również wtedy, gdy dyplomata wraca do swego kraju. Istnieje również możliwość polubownego załatwienia całej sprawy.

Ze środowej wypowiedzi rzecznika ukraińskiego MSZ Markijana Łubkiwskiego wynika, że sprawa ambasadora jest nadal "badana" przez władze Ukrainy. Wiadomo, że w ostatnich tygodniach dyplomata został wezwany na Ukrainę i składał wyjaśnienia w sprawie tego incydentu.

Bezpośrednio po incydencie z 25 sierpnia, II sekretarz ambasady Ukrainy w Polsce, Natalia Żytariuk, proszona o potwierdzenie informacji o zatrzymaniu ambasadora, powiedziała, że dyplomata "jak zwykle stawił się rano w pracy".

Tymczasem według ówczesnego informatora PAP, ambasador został zatrzymany, ponieważ jego zachowanie wskazywało, że był pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu trafił na ursynowski komisariat, gdzie sprawdzono jego personalia. Ze względu na chroniący go immunitet nie badano jednak zawartości alkoholu. Z komisariatu odebrał go pracownik ukraińskiej ambasady.

d3ogq6g

Najgłośniejszym przypadkiem uchylenia immunitetu ambasadora przez władze jego kraju był przypadek Carlosa Alberto Vargasa Solisa, ambasadora Kostaryki w Polsce, którego w latach 90. zatrzymano na Okęciu z 12 kg heroiny w bagażu dyplomatycznym. Prezydent Kostaryki błyskawicznie uchylił jego immunitet, dzięki czemu dyplomata stanął przed polskim sądem, który skazał go na 5 lat więzienia. Wykonanie kary zawieszono, co dyplomata wykorzystał na opuszczenie Polski.

d3ogq6g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ogq6g
Więcej tematów