Aleksander Smolar: dymisja Radosława Sikorskiego to by był bardzo zły sygnał
- Dymisja Sikorskiego to by był bardzo zły sygnał na wschód i na zachód - powiedział Aleksander Smolar w Radiu ZET, komentując możliwość odwołania Radosława Sikorskiego ze stanowiska ministra spraw zagranicznych. - Sikorski, przy wszystkich jego wadach, jest wybitnym dyplomatą, niewątpliwie jednym z czołowych ministrów spraw zagranicznych Europy - mówił prezes Fundacji Batorego.
Smolar stwierdził, że odwołanie ministra spraw zagranicznych " w tak dramatycznej sytuacji międzynarodowej, pokaże, że polityka zagraniczna się nie liczy". - Nie widać nikogo na horyzoncie, kto by miał takie kompetencje i taką pozycję międzynarodową jaką ma Sikorski - stwierdził Smolar. W jego ocenie stanowisko marszałka sejmu byłoby w przypadku Sikorskiego "rodzajem emerytury".
Natomiast możliwość nominacji Sikorskiego na wicepremiera w rządzie Kopacz ocenił jako „ważne symbolicznie”. - Przyszła pani premier nie ma kompetencji w pewnych dziedzinach, zresztą jak jej poprzednik, czyli Donald Tusk, który nie miał żadnych kompetencji w polityce zagranicznej i obronnej, kiedy obejmował swój urząd – stwierdził. Dodał, że uzupełnieniem Sikorskiego, podobnie jak w przypadku Tuska, powinien być Bartłomiej Sienkiewicz. - Jest wybitnym analitykiem i może być dla pani premier bardzo pożyteczny. Chociaż ja nie podzielam jego poglądów, bo Sienkiewicz jest przykładem skrajnego realisty w polityce zagranicznej i wewnętrznej, bardzo zachowawczej postawy, antyreformatorskiej w gruncie rzeczy - mówił Smolar.
Źródło: Radio ZET
