ŚwiatAleksander Łukaszenka: walizki z pieniędzmi z Polski trafiają do opozycjonistów

Aleksander Łukaszenka: walizki z pieniędzmi z Polski trafiają do opozycjonistów

Według Aleksandra Łukaszenki, białoruska opozycja otrzymuje pieniądze z Zachodu, z Polski i z Litwy. Podczas orędzia białoruski prezydent mówił, że z tych dwóch państw trafiają do białoruskich środowisk opozycyjnych "walizki z pieniędzmi". - Chcecie takich ludzi w parlamencie? Ja nie bardzo - mówił Łukaszenka.

Aleksander Łukaszenka: walizki z pieniędzmi z Polski trafiają do opozycjonistów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Tatyana Zenkovich

08.05.2012 | aktual.: 08.05.2012 15:20

Podczas dorocznego orędzia Łukaszenka odniósł się też do konfliktu z Unią Europejską i wyjazdu ambasadorów Wspólnoty z Mińska. W jego ocenie, żaden z dyplomatów nie chciał opuszczać Białorusi. Powołał się przy tym na notatki i dokumenty, które przedstawić mu mieli jego współpracownicy. Miało z nich wynikać, że unijni ambasadorowie i pracownicy ambasad tak naprawdę chwalą jego kraj, ale publicznie go krytykują. Prezydent Łukaszenka podkreślił, że zarzuty pod adresem Białorusi są już rytuałem.

Zdaniem Łukaszenki wybory prezydenckie w 2010 były przeprowadzone demokratycznie, jednak opozycyjni kandydaci nie skorzystali z tej możliwości i zorganizowali masowe zamieszki. Jak dodał, po wyborach Mińsk chciał dialogu Unią Europejską, ale przy udziale "piątej kolumny", czyli białoruskiej opozycji, kraje Zachodu rozpoczęły sankcje.

- Z powodu takiej polityki europejskiej straciliśmy wiele czasu - podkreślił prezydent. Dodał, że pozycja Mińska na arenie międzynarodowej jest stała. Zaznaczył przy tym, że Białoruś potrzebuje dialogu z Europą, ale nie może zrezygnować ze stabilności i jedności narodu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)