Aleksander Kwaśniewski: nie powiem, ile zarabiam
- Nie mogę ujawnić, ile zarabiam, chociażby z tego względu, że w radach, których jestem członkiem, nie zasiadam sam i nie mam upoważnienia od innych osób do ujawniania wysokości zarobków - mówi były prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla tygodnika "Wprost". Dodaje jednak, że o kwotach tych wie urząd skarbowy ponieważ, wszystkie podatki płaci w kraju.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z "Wprost" odniósł się do kwestii swoich zarobków w radach nadzorczych. Podkreślił, że jako osoba prywatna nie jest zobowiązany informować o ich wysokości.
Zapytany, dlaczego media interesują się jego działalnością biznesową Kwaśniewski odpowiada, że może to mieć związek z jego ewentualnym powrotem do działalności politycznej. - To takie pewnego rodzaju ostrzeżenie, żebym nie wracał, chociaż jeszcze nie podjąłem żadnej decyzji w tej sprawie - mówi Kwaśniewski.
Dodaje, że swoich zarobków nie może ujawniać, ponieważ zobowiązany jest umowami związanymi zasadą poufności. - To jest tzw. tajemnica handlowa, która obowiązuje wszędzie, na całym świecie, więc nie mam zamiaru jej łamać - podkreśla były prezydent.
Jednocześnie zaznacza, że w dniu, w którym zdecyduje się podjąć działalność publiczną, polityczną, ponownie, zacznie podlegać wszystkim przepisom, jakie są z tym związane, więc także oświadczeniom majątkowym, informacji itp. - Natomiast dzisiaj jestem osobą prywatną i nie mam żadnych zobowiązań, żeby składać tego typu oświadczenia, poza urzędem skarbowym, co robię bardzo solennie, w odpowiednim czasie, żeby nie płacić żadnych kar - mówi Kwaśniewski. Podkreśla, że wszystkie jego fundusze są w Polsce, wszystkie podatki płaci w kraju i nie ma żadnych kont za granicą. - Z punktu widzenia polskich władz państwowych wszystko jest całkowicie jasne i przejrzyste - wyjaśnia były prezydent w rozmowie z "Wprost".
Artykuł można przeczytać w serwisie www.wprost.pl