Aleksander Kwaśniewski lobbował w USA na rzecz Ukrainy? Miał należeć do "grupy Habsburg" Paula Manaforta
Były prezydent Polski miał należeć do grupy współpracującej z lobbystą Paulem Manafortem - tak wynika z raportu specprokuratora Roberta Muellera, który bada ingerencję Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie. Informacje przekazał Manafort, który zgodził się współpracować ze śledczymi.
15.09.2018 | aktual.: 15.09.2018 07:46
Paul Manafort został oskarżony o działanie jako niezarejestrowany zagraniczny agent. Były szef sztabu Donalda Trumpa usłyszał też zarzut udziału w spisku przeciwko USA oraz spisku mającym utrudnić działanie wymiaru sprawiedliwości.
Sprawę Manaforta nadzorował Robert Mueller. Prowadzi on śledztwo dotyczące ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku. Manafort zgodził się współpracować z Muellerem, który oskarżył go oszustwa finansowe. Do Waszyngtonu dotarł już raport specprokuratora, w dokumencie są również informacje dotyczące Aleksandra Kwaśniewskiego.
Były prezydent Polski miał należeć do "grupy Habsburg"
Manafort pracował dla prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Otrzymywał od niego pieniądze w zamian za potajemny lobbing na rzecz Ukrainy w USA. Z dokumentu, jaki Mueller złożył, w sądzie wynika, że Kwaśniewski był członkiem założonej w 2012 r. przez Manaforta tzw. "grupy Habsburg". Należeli do niej również były kanclerz Austrii Alfred Gusenbauer czy były premier Włoch Romano Prodi.
"Uczestnikami są znaczący europejscy przywódcy, którzy są postrzegani jako obiektywni w odniesieniu do Ukrainy. To pozwoliło im na przedstawianie swoich argumentów bez widocznego własnego interesu, dzięki czemu ich komentarze miały większą wagę i wpływ" - czytamy w dokumencie. Manafort przyznał, że organizował wizytę Kwaśniewskiego w USA i umieścił jego tekst w "ważnej publikacji w Waszyngtonie".
"Zdawali się wyrażać jedynie niezależne oceny polityki rządu Ukrainy, podczas gdy byli przez Ukrainę opłacani" - twierdzi prokurator. Robert Mueller nie stawia Kwaśniewskiemu jednak żadnych zarzutów. Nazwisko byłego polskiego prezydenta pojawia się jedynie w kilku wątkach raportu.
Manafort i jego związki z byłym prezydentem Ukrainy
W sierpniu tego roku sąd skazał Paula Manaforta za przestępstwa finansowe. Sprawa dotyczyła otrzymywania milionów dolarów z nielegalnych kont partii byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Po doniesieniach o otrzymaniu prawie 13 mln dol. w gotówce nie zaprzeczył, że pracował jako konsultant polityczny prezydenta Janukowycza i jego partii.
Informacje o otrzymaniu milionów w gotówce nazwał śmiesznymi, a artykuł opisujący jego związki z Janukowyczem nazwał motywowanym politycznie. Natomiast amerykańscy śledczy zarzucili mu, że przyjął 60 mln dol., od których nie zapłacił podatków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl