"Albo koalicja większościowa, albo przedterminowe wybory"
Sekretarz generalny PiS zapewnił, że jeśli jego partii nie uda się stworzyć koalicji większościowej, będą przedterminowe wybory. Joachim Brudziński podkreślił w "Sygnałach Dnia", że Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza trwać przy władzy z rządem mniejszościowym. Dodał, że dotychczasowe doświadczenia polskiej polityki pokazały, iż trudno jest funkcjonować takiemu gabinetowi. Zaznaczył jednocześnie, że jego zdaniem wcześniejsze wybory nie zagwarantują spokoju, a politycy i elektorat powinni w tej chwili skupić się na kampanii przed wyborami samorządowymi.
16.10.2006 | aktual.: 16.10.2006 08:54
Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia wyjaśnił, że PiS jest obecnie na etapie uzgadniania porozumień programowych z ewentualnymi koalicjantami, w tym Samoobroną. Zaznaczył, że podstawą jest kwestia lojalności współtwórców rządu. Joachim Brudziński powiedział, że zabezpieczenie wzajemnych relacji wszystkich potencjalnych uczestników koalicji mógłby zapewnić prezydent. Dodał, że Lech Kaczyński zapowiedział już, że chce być gwarantem porozumienia. Sekretarz generalny PiS wierzy, że głowa państwa może skutecznie wypełnić tę rolę.
Pytany o ewentualną możliwość porozumienia z Polskim Stronnictwem Ludowym, gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że obecnie nie toczą się oficjalne rozmowy z PSL-em, ale politycy PiS są w ciągłym kontakcie z czołowymi działaczami ludowców. Dodał, że jego partia byłaby zainteresowana kolicją nawet z trzema partiami - LPR-em, PSL-em i Samoobroną, aby większość była naprawdę stabilna.
