Alawi: nie uwolnimy "Doktor Bakterii"
Iracki premier Ijad Alawi wykluczył uwolnienie irackiej uczonej Rihab Raszid Tahy al-Azzawi, zwanej Doktor Bakterią.
Jej uwolnienie mogłoby wyglądać na ugięcie się pod żądaniami porywaczy pod wodzą jordańskiego terrorysty Abu Mosaba al-Zarkawiego, którzy domagają się zwolnienia z więzień irackich kobiet. Terroryści zabili już dwóch amerykańskich zakładników i zapowiadają egzekucję Brytyjczyka.
W oświadczeniu iracki rząd napisał, że pani Rihab Raszid Taha al-Azzawi jest jednym z trzech bardzo ważnych więźniów, których warunkowe zwolnienie był rozpatrywane.
"Jednak w tej chwili premier Alawi nie jest skłonny zgodzić się na zwolnienie Tahy" - napisano w oświadczeniu.
Zarkawiemu chodzi o uwolnienie dwóch irackich uczonych, przetrzymywanych w więzieniu w Iraku przez Amerykanów. Za czasów dyktatury Saddama Husajna obie kobiety uczestniczyły w pracach nad bronią biologiczną.
Ambasada USA w Bagdadzie wykluczyła w środę rychłe uwolnienie tych kobiet. Tym samym zaprzeczono środowym doniesieniom z irackich kół rządowych, że "Doktor Bakteria" wkrótce wyjdzie na wolność.
Taha, która zyskała swój przydomek jako specjalistka od broni biologicznej, a zwłaszcza od wąglika, dobrowolnie oddała się w ręce Amerykanów w maju zeszłego roku.
Już w środę przedstawiciele rządu irackiego podkreślali, że nie może być mowy o zwolnieniu z więzienia drugiej irackiej uczonej, aresztowanej także w maju zeszłego roku Hudy Salih Mahdi Ammasz, nazwanej przez amerykański wywiad "Panią Wąglik". Huda zajmuje 53. pozycję na liście 55 najbardziej poszukiwanych Irakijczyków.