Alarm bombowy na egzamin
Krakowscy policjanci zatrzymali sprawcę
fałszywego alarmu bombowego. 22-latek zadzwonił z informacją o
podłożeniu bomby do jednego z gimnazjów w centrum miasta, bo
chciał w ten sposób pomóc uczennicy tej szkoły w uniknięciu
egzaminu - poinformowała kom. Sylwia Bober-Jasnoch z
biura prasowego małopolskiej policji.
Policjanci po wizycie w gimnazjum i rozmowie z uczniami oraz nauczycielami szybko wpadli na trop dwóch dziewczyn, inicjatorek fałszywego alarmu i ich starszego znajomego.
W mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze zastali szóstkę nieletnich, którzy przebywali tam na wagarach. Jeden z chłopców - 16-latek nie wrócił po feriach do ośrodka wychowawczego. Policjanci znaleźli też dwa woreczki z amfetaminą - powiedziała kom. Bober-Jasnoch.
22-latek odpowie za posiadanie narkotyków i za fałszywy alarm bombowy. O ewentualnych karach wobec nieletnich zdecyduje sąd rodzinny.