Al‑Zawahiri: Al‑Kaida rozwija się i rośnie w siłę
Ajman al-Zawahiri, jeden z głównych
szefów międzynarodowej sieci terrorystycznej Al-Kaida, oświadczył
w nowym nagraniu opublikowanym w nocy za
pośrednictwem Internetu, że jego organizacja rozwija się,
rozszerza i rośnie w siłę.
07.12.2005 | aktual.: 07.12.2005 06:46
Według Zawahiriego, uważanego za człowieka numer dwa w terrorystycznej sieci, główny przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden nadal żyje i wciąż stoi na czele swego ugrupowania, prowadząc "świętą wojnę" przeciwko Zachodowi.
Zawahiri wezwał islamskich "mudżahedinów" do przeprowadzenia ataków na pola i urządzenia naftowe w krajach muzułmańskich, z których wrogowie islamu kradną bogactwa, należne narodowi.
Niosę posłanie radości wszystkim muzułmanom i mudżahedinom, głoszę wieść, że Al-Kaida, dzięki Bogu, rozszerza się, rozwija i rośnie w siłę - powiedział Zawahiri w nagraniu wideo, umieszczonym w Internecie na stronie często wykorzystywanej przez bojowników islamskich.
Jej wódz, szejk Osama bin Laden, niech Bóg ma go swojej opiece, nadal stoi na czele Dżihadu - mówił Zawahiri, ukazany na Białym tle. Pozostający poza zasięgiem kamery dziennikarz powiedział, że wywiad ma na celu upamiętnienie czwartej rocznicy serii zamachów z 11 września 2001 r., skierowanych przeciwko głównym miastom USA.
(Al-Kaida) przekształciła się w powszechne organizacje stawiając czoło nowej krucjacie kampanii syjonistycznej i stając w obronie wszystkich narażonych na przemoc krajów muzułmańskich - powiedział Zawahiri, występujący przed kamerą w czarnym turbanie i białej koszuli.
Czas i miejsce nagrania nie są znane. Jak się uważa, bin Laden i jego zastępca Zawahiri ukrywają się w przygranicznym regionie między Pakistanem a Afganistanem i jak dotąd udało im się ujść pościgu, prowadzone od czasu zamachów z 11 września 2001 r.
Zawahiri podkreślił, że nowa "wyprawa krzyżowa" prowadzona przez Stany Zjednoczone i ich zachodnich sojuszników przynosi fiasko, o czym świadczą straty ponoszone przez USA w Afganistanie i Iraku. Ameryka i jej sojusznicy - krzyżowcy nie zdołali niczego osiągnąć. Na ich oddziały na polach bitew codziennie spadają ciosy - powiedział.