Al-Kaida planowała zamachy w Polsce?
41-letni Libijczyk, bliski współpracownik Osamy bin Ladena i Ajmana az-Zawahiriego, przetrzymywany w Guantanamo miał zeznać, że Al-Kaida planowała zamachy terrorystyczne w Polsce - podaje brytyjski dziennik "The Telegraph".
W grudniu 2004 roku Abu Farajal Libi miał spotkać się w Pakistanie z Shawqi Marzuq Abd al-Alam Dabbasem (znanym też jako Chalid Habib). Według notatki, sporządzonej przez JTF-GTMO (Joint Task Force at Guantánamo Bay), mężczyźni omawiali plany przeprowadzenia ataku przeciwko amerykańskim interesom w Polsce. Więcej informacji nie podano.
Urodzony w Trypolisie al-Libi kierował operacjami w Iraku po zatrzymaniu Chalida Szejka Mohammeda. Był też zarządcą i instruktorem w dwóch obozach treningowych Al-Kaidy w Afganistanie. Jak podaje JTF-GTMO, utrzymywał bliskie kontakty z czołowymi postaciami Al-Kaidy: Osamą bin Ladenem i Ajmanem az-Zawahirim. Sam był niekiedy określany jako "numer trzy" organizacji. Ponadto w latach 2001 i 2003 zapewniał kryjówki bin Ladenowi i al-Zawahiriemu. Uczestniczył również w atakach zbrojnych na siły USA i koalicji; pomagał także w publikowaniu pisma wspierającego islamski ekstremizm i dżihad. To al-Libi prawdopodobnie stał za zamachem na prezydenta Pakistanu Perveza Muszarrafa w 2003 roku. Od ponad czterech lat jest przetrzymywany w Guantanamo.
W notatce oceniono, że terrorysta stanowi wysokie zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, ich interesów i sojuszników.