Al‑Dżazira: porwano samolot pełen pasażerów
Samolot pasażerski lecący z
Nijali w Darfurze do stolicy Sudanu Chartumu został porwany i
wylądował w Libii - podała telewizja Al-Dżazira. Porywacze chcą lecieć dalej do Francji - informuje libijska agencja prasowa JANA.
26.08.2008 | aktual.: 26.11.2008 13:54
Agencja jako źródło tej informacji przedstawiła dyrektora lotniska w oazie Kufra. Według niego celem podróży miałby być Paryż.
W samolocie znajdują się trzej przywódcy rebeliantów z Darfuru ze skrzydła "Minni" Ruchu Wyzwolenia Sudanu (SLM) - poinformował rzecznik organizacji Mohammed Baszir.
Na pokładzie Boeinga 737 sudańskich linii Sun Air znajduje się około 100 osób. Samolot wylądował w oazie Kufra w Libii, aby zatankować. Porywacze chcieli lecieć dalej do Kairu, ale władze Egiptu nie pozwoliły na lądowanie, więc skierowali samolot z powrotem do Libii.
Po dwudziestu minutach od startu pilot poinformował lotnisko w Nijali, że samolot został porwany i będzie lądował w Libii - powiedział anonimowo pracownik linii lotniczych.
Egipska agencja prasowa MENA podała, że porywaczy było czterech, prawdopodobnie pochodzą z Sudanu i uzbrojeni są w noże.
Ruch Wyzwolenia Sudanu to jedna z dwóch głównych grup rebelianckich w Darfurze, zachodniej prowincji Sudanu, która od 2003 roku jest areną walk wewnętrznych. Frakcja Minni, określana tak od nazwiska swego przywódcy Minni Arcua Minnawi, podpisała porozumienie pokojowe w sprawie Darfuru w maju 2006 roku.