Aktor z "Klanu" nie usłyszy zarzutów, bo wciąż jest pijany
Aktor Tomasz Stockinger, który został zatrzymany po tym jak pod wpływem alkoholu spowodował kolizję w okolicach Góry Kalwarii, prawdopodobnie nie usłyszy w piątek zarzutów, bo musi wytrzeźwieć - mówią policjanci.
Do wypadku doszło w czwartek ok. godziny 13 w miejscowości Żabieniec. S. jadący seatem exeo wjechał w forda ka, który zderzył się jeszcze z seatem toledo. Pasażerka forda została przewieziona do szpitala, a aktor odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go dopiero w Górze Kalwarii. Okazało się, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
54-letni Tomasz Stockinger będzie odpowiadał za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 2 lat więzienia. Utracił też prawo jazdy - sąd zdecyduje na jak długo.
Stockinger jest aktorem filmowym i teatralnym. Zagrał w ponad 30 filmach m.in. w "Znachorze" Jerzego Hofmana czy "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy. Obecnie znany jest głównie z ról serialowych i "Klanu" emitowanego w TVP.