PolskaAkta Sobotki w piątek w Warszawie?

Akta Sobotki w piątek w Warszawie?

Do Sądu Apelacyjnego w Krakowie wpłynął faks z Ministerstwa Sprawiedliwości o wydanie kompletu akt
sprawy Zbigniewa Sobotki. Akta te prawdopodobnie w piątek znajdą
się w Warszawie - poinformował przewodniczący wydziału
karnego Sądu Apelacyjnego Tomasz Duski.

07.12.2005 | aktual.: 07.12.2005 19:04

Tydzień temu kancelaria prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego potwierdziła podane przez TVN i TVP informacje o wszczęciu procedury ułaskawieniowej w stosunku do Zbigniewa Sobotki. Prezydent zwrócił się do ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego o przesłanie mu akt sprawy.

Faks z Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął do sądu we wtorek po południu, już po zakończeniu pracy sądu. W środę w sądzie trwały przygotowania do wysłania akt.

Jak poinformowano w sądzie, 17 tomów akt jawnych, po spakowaniu i opisaniu, w piątek zostanie przewiezionych samochodem służbowym w towarzystwie konwojenta do Ministerstwa Sprawiedliwości.

Akta tajne, których jest 16 tomów, zostaną wysłane pocztą specjalną. Po zapakowaniu ich i opisaniu w tajnej kancelarii sądu, zostaną przekazane do Wojewódzkiej Komendy Policji, a stamtąd zostaną wysłane do Warszawy. Jeżeli akta trafią do nas do godz. 12 w czwartek, następnego dnia znajdą się w Komendzie Głównej Policji w Warszawie - powiedział rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Jak poinformował, akta zostaną przewiezione pociągiem w towarzystwie policyjnych konwojentów.

Akta procesu nie zawierają jeszcze pisemnego uzasadnienia prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego. Ze względu na zawiłość sprawy i wielość wątków termin sporządzenia uzasadnienia wyroku przedłużono do 15 grudnia.

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka został skazany w sprawie tzw. przecieku starachowickiego. Sąd Apelacyjny w Krakowie 16 listopada uznał go za winnego ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej, godzenia się na utrudnianie postępowania karnego i narażenia działających "pod przykryciem" policjantów w trakcie zakupu kontrolowanego broni palnej, amunicji i narkotyków.

Skazał go za to na 3,5 roku więzienia i pozbawił na 5 lat prawa do zajmowania stanowisk w administracji publicznej związanych z dostępem do informacji niejawnych. W ten sposób utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w tej sprawie.

Wniosek prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o wydanie akt wywołał burzę polityczną. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał w mediach, że przekaże akta prezydentowi, jednak jak mówił, nie dostrzega na razie przesłanek, które by uzasadniały ułaskawienie Sobotki.

Premier, PiS i PO zwrócili się prezydenta, by wycofał wniosek, popierany tylko przez SLD. Premier Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że należy wykorzystać "wszelkie możliwe procedury, by nie dopuścić do wykonania tego aktu łaski, bo to jest absolutne psucie państwa".

Prezydent Kwaśniewski ma na ułaskawienie czas do 23 grudnia, kiedy upływa jego kadencja.

Obrońcy drugiego skazanego w tym procesie (na rok więzienia) b. posła Andrzeja Jagiełły skierowali w ubiegłym tygodniu do prezydenta wniosek o ułaskawienie.

Obrońcy trzeciego skazanego, Henryka Długosza, skazanego na półtora roku pozbawienia wolności, przygotowali dla swojego klienta wniosek do prezydenta o ułaskawienie. Długosz nie podjął jeszcze decyzji, czy złoży ten wniosek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)