PolskaAkcja "Znicz 2004" - dotąd 14 osób zginęło, 192 są ranne

Akcja "Znicz 2004" - dotąd 14 osób zginęło, 192 są ranne

14 osób zginęło, 192 zostały ranne w 163 wypadkach - to pierwszy bilans tegorocznej policyjnej akcji "Znicz 2004". Policjanci zatrzymali też 510 nietrzeźwych kierowców. Takie dane spłynęły do Komendy Głównej Policji do soboty do godz. 10.00.

Akcja "Znicz 2004" - dotąd 14 osób zginęło, 192 są ranne
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembecki

Akcja "Znicz 2004" rozpoczęła się w piątek po południu. Nad bezpieczeństwem osób odwiedzających groby bliskich w okresie przedświątecznym, we Wszystkich Świętych i Zaduszki czuwać będzie codziennie ok. 10 tys. policjantów. Więcej patroli jest na drogach krajowych, wjazdowych i wyjazdowych z miast, a także w okolicach cmentarzy.

Jak podkreślił Marcin Szyndler z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, mimo to, że wiele osób zdecydowało się już w piątek wyjechać do swoich rodzin, na drogach było i jest dość spokojnie. Na razie nie mamy sygnałów o jakichś większych utrudnieniach w ruchu - powiedział.

Dodał, że na większości dróg krajowych ruch jest obecnie płynny. Kierowcy powinni jednak pamiętać, że szczególnie w okolicach cmentarzy mogą być zmiany w organizacji ruchu. "Uważajmy na znaki" - apelował Szyndler.

Zwrócił też uwagę na to, że spośród 14 osób, które dotąd zginęły, aż sześć to piesi.

Zaapelował, by kierowcy uważali na pieszych szczególnie przy cmentarzach, gdyż tam może być bardzo tłoczno, a ludzie mogą przechodzić przez ulicę w miejscach niedozwolonych. Osoby idące drogą po zmierzchu powinny zabrać ze sobą latarki lub jakieś elementy odblaskowe. Nie wstydźmy się tego, to wielu ludziom uratowało już życie - dodał.

Pytany o liczbę nietrzeźwych podkreślił natomiast, że w porównaniu z innymi okrasami świątecznymi i długimi weekendami nie jest ona rekordowa.

Kierowcy powinni się spodziewać wzmożonych kontroli na drogach. Policjanci sprawdzają m.in. stan techniczny pojazdów, zwracają też uwagę na sposób przewożenia dzieci.

Jak zapewniają, na ich pobłażliwość nie będą mogli liczyć kierowcy w stanie nietrzeźwym i przekraczający dozwoloną prędkość. Karani będą też piesi łamiący przepisy drogowe.

Policja zwraca też uwagę, że tłok w środkach komunikacji miejskiej, pociągach i na cmentarzach mogą wykorzystywać kieszonkowcy.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)