Akcja zbierania nietrafionych prezentów w Częstochowie
Nie każdy znaleziony pod choinką prezent trafia w gusta obdarowanego; ten sam przedmiot może być jednak spełnieniem marzeń dla biednej rodziny. Dlatego Jasnogórski Punkt Charytatywny zachęca do oddawania niechcianych prezentów potrzebującym.
30.12.2013 | aktual.: 30.12.2013 12:08
Akcję zbierania nietrafionych prezentów zainspirował przed trzema laty list czytelnika do tygodnika "Niedziela". "Z wielu podarków ucieszymy się, ale pewną część rzucimy w kąt. Nie będą nam potrzebne, bo szalików, skarpetek, pluszowych misiów, lalek czy innych zabawek mamy już pod dostatkiem, nie wspominając o słodyczach, których spożycie w trosce o zdrowie powinniśmy ograniczać" - napisał Bolesław Twaróg z Tychów.
Pomysł podchwycił opiekun Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego o. Szymon Botul. Ogłosił akcję zbierania darów, które trafią do podopiecznych jasnogórskiej placówki. Pierwsze edycje akcji, w 2011 i 2012 roku, spotkały się z umiarkowanym zainteresowaniem - dostarczono niewiele ponad 20 paczek z ubraniami i kosmetykami.
O. Botul podkreśla jednak, że uciszyła go już sama idea i życzliwość, jaka się wokół niej wytworzyła. Organizatorzy mają nadzieję, że z czasem akcja spotka się z większym odzewem. Liczą, że do Punktu dostarczane będą ubrania, kosmetyki i artykuły gospodarstwa domowego. Przedmioty te trafią do samotnych matek lub wielodzietnych rodzin.
Nietrafione prezenty można przekazywać osobiście w siedzibie Punktu Charytatywnego na Jasnej Górze lub wysłać pocztą na adres: o. Szymon Botul, ul. O. A. Kordeckiego 2, 42-225 Częstochowa.
O. Botul podkreśla, że akcja zbierania świątecznych prezentów to jedynie uzupełnienie codziennej działalności charytatywnej. Jasnogórski Punkt Charytatywny, który powstał w 1994 r., stale pomaga około 350 osobom. Z pomocy organizowanej przez paulinów korzystają przede wszystkim rodziny wielodzietne, bezdomni oraz bezrobotni. Podopieczni otrzymują chleb, kaszę, mleko czy makaron.