"Akcja policji przeciwko kibicom była uzasadniona"
Policja kategorycznie odpiera zarzuty polityków PiS, którzy twierdzą, że akcja Komendy Stołecznej przeciwko warszawskim kibicom 2 września była niepotrzebna i przesadzona. Pokazowy charakter policyjnej operacji szefowi MSWiA Grzegorzowi Schetynie zarzucił poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.
13.09.2008 | aktual.: 13.09.2008 16:36
Rzecznik warszawskiej policji Marcin Szyndler zapewnił, że akcja policji była uzasadniona. Podkreślił, że trudno mówić o bezpodstawności akcji, gdy zatrzymano 688 osób, a blisko trzysta z nich dobrowolnie poddało się karze. Zdaniem rzecznika, dowodzi to, że zarzuty stawiane kibicom przez policję i prokuraturę były zasadne.
Marcin Szyndler podkreślił też, że policjanci zostali zmuszeni do działania, gdy w ich stronę, a także w kierunku osób bezbronnych i przechodniów rzucono kamienie i odpalono race. Rzecznik stołecznej policji dodaje, że funkcjonariusze odparli też szturm kibiców na bramę stadionu Polonii Warszawa.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie wniosku o nadzwyczajne posiedzenie sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji w celu zbadania okoliczności akcji policji.
2 września przed meczem dwóch stołecznych drużyn: Polonii i Legii, policja zatrzymała ponad siedmiuset kibiców. Grupa fanów zapowiedziała złożenie do prokuratury doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Kibice ci utrzymują, że byli bici i wyzywani oraz że policjanci usiłowali wymusić na nich złożenie fałszywych zeznań.