PolskaAkcja kontroli w szkołach

Akcja kontroli w szkołach

Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych poinformował, że do szkół wyruszyły pierwsze "trójki", które mają przeprowadzić kontrole w szkołach, rozmawiać z uczniami i nauczycielami, m.in. na temat zjawiska przemocy, oraz zbierać informacje o zdarzeniach, a także o dealerach narkotyków.

Akcja kontroli w szkołach
Źródło zdjęć: © PAP

"Trójki" to jeden z elementów rządowego programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkołach". Rozpoczynamy dziś wdrażanie programu w tym aspekcie, który jest najłatwiejszy do uruchomienia ze względu na to, że wymagał wyłącznie decyzji o charakterze organizacyjnym - powiedział Giertych na konferencji prasowej w Warszawie.

Zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni przedstawi projekty ustaw, które wchodzą w skład programu "Zero tolerancji"; jeden jeszcze w tym tygodniu.

Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski podał, że w ośmiu województwach już powołano około 1500 "trójek", czyli zespołów, w skład których wchodzą: policjant, prokurator i przedstawiciel kuratorium oświaty.

Najwięcej - 466 - zespołów zostało powołanych przez wojewodę śląskiego. W województwie lubelskim powołano 448 zespołów, podlaskim - 162, pomorskim - 107, opolskim - 161, małopolskim - 63, dolnośląskim - 36, świętokrzyskim - 18. "Czekamy na informacje z innych województw" - powiedział Orzechowski.

Według Giertycha, "w wielu województwach 'trójki' dziś wychodzą do szkół, w niektórych dzisiaj zostały dopiero powołane". Rozpoczęcie akcji oznacza, że w wielu szkołach zespoły pojawią się dzisiaj, ale w wielu jutro, w środę, czwartek, za tydzień, za dwa tygodnie - zgodnie z harmonogramem, który opracował każdy wojewoda, kurator - zaznaczył minister edukacji.

Orzechowski przypomniał, że do zbadania jest w całym kraju około 36 tys. szkół publicznych wszystkich typów (podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych).

Akcja ma potrwać do końca sierpnia przyszłego roku. Jak zaznaczył Giertych, realnie jednak tylko do końca czerwca, czyli do początku wakacji. Wyraził nadzieję, że pierwsze wyniki będą znane już pod koniec stycznia.

Minister edukacji poinformował że, o tym, jak ma wyglądać praca "trójek", mają decydować sami wojewodowie; brana ma być pod uwagę m.in. specyfika szkół (inaczej będzie się rozmawiało z uczniami w szkole podstawowej, a inaczej w średniej) oraz to, czy zdarzały się w nich akty przemocy.

Chcielibyśmy by wszyscy ci, którzy dopuszczają się przestępstw w szkołach, wszyscy ci, którzy mieli przekonanie, że jest przyzwolenie, że wszystko wolno, że mogą robić co chcą, że nie ma żadnej kary za pobicie, znieważenie, molestowanie, za przekraczanie obowiązującego prawa, że ci wszyscy dowiedzą się, że rząd traktuje sprawę bardzo poważnie. Bez względu na to czy jest przed wyborami, czy po wyborach, podchodzimy do tego tematu z równą powagą i z równą intensywnością będziemy starali się aby zjawisko przemocy w szkołach ograniczyć - podkreślił Giertych.

Powołanie "trójek" zapowiedział na początku listopada premier Jarosław Kaczyński po spotkaniu z przedstawicielami resortów edukacji, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości.

Wydarzenia TV POLSAT

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)